AKCJA APLIKACJA: Czy aplikacja staje się luksusem?

defensoriuris

Świeżo po obronie pracy magisterskiej pojawia się rozterka: co dalej? Czy w ogóle warto startować na aplikację ? Z czym wiąże się aplikacja? Ile kosztuje? Czy mnie na nią stać?

Oczywiście oprócz wiedzy, którą trzeba przyswoić zarówno przed egzaminem wstępnym na aplikację, jak również w trakcie samej aplikacji i przed egzaminem zawodowym, istotnym elementem samej aplikacji są też związane z nią opłaty. Jak się one prezentują? Prześledźmy te opłaty na przestrzeni ostatnich 5 lat.

Za egzamin wstępny na aplikację w 2015 roku trzeba było zapłacić 875 zł, w 2016 roku: 925 zł, w 2017 roku już: 1000 zł, w 2018 roku: 1050 zł, a w 2019 roku opłata wyniosła 1125 zł. Czy to dużo? Dla osoby, która dopiero co skończyła studia i chce się usamodzielnić jest to wydatek zdecydowanie niemały.

 

Czy to wszystkie koszty? Niestety nie, gdyż sama aplikacja jest również odpłatna. Od czego zależy wysokość tej opłaty? Opłata za aplikację uzależniona od wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę, stanowiąc jego wielokrotność. I tak, zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości z dnia 5 września 2013 r. (Dz. U. z 2013 r., poz. 1114) w sprawie wysokości opłaty rocznej za aplikację adwokacką oraz Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 11 września 2014 r. w sprawie wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2015 r.( Dz.U. 2014 poz. 1220), opłata za aplikację adwokacką w 2015 roku wynosiła 5 337,50 zł, a więc była równa 3,05-krotności minimalnego wynagrodzenia za pracę. W kolejnym, 2016 roku, z uwagi na Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 11 września 2015 r. w sprawie wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2016 r. (Dz.U. 2015 poz. 1385), opłata ta wyniosła już 5.640,00 zł. Następnie, w 2017 roku, rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości z dnia 12 grudnia 2016 r. (Dz. U. z 2016 r., poz. 2080), w sprawie wysokość opłaty rocznej za aplikację adwokacką, obniżony został współczynnik, na podstawie którego obliczana była wysokość opłaty za aplikację, do wysokości 2,6-krotności minimalnego wynagrodzenia za pracę i dlatego opłata za aplikację wyniosła 5200 zł. Rok 2018 przyniósł kolejny wzrost opłaty, gdyż z uwagi na podwyższenie wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę, opłata za aplikację wyniosła 5460 zł. W roku 2019 za aplikację adwokacką trzeba było zapłacić aż 5850 zł.

Blady strach padł na aplikantów, gdy usłyszeli, że minimalna wysokość wynagrodzenia za pracę w przyszłym roku wyniesie 2600 zł, co oznaczałoby wzrost opłaty za aplikację aż do kwoty 6760 zł (sic!). Byłaby to ogromna dysproporcja w stosunku do dotychczas obowiązujących opłat za aplikację, dlatego też aplikanci, zarówno adwokaccy, jak i radowscy, zwrócili się do Ministra Sprawiedliwości z wnioskiem o podjęcie działań mających na celu dostosowanie opłaty rocznej za aplikację do rzeczywistych kosztów szkolenia,  poprzez obniżenie współczynnika, na podstawie którego obliczana jest opłata.

Na szczęście zmienione zostało rozporządzenie dotyczące opłat za aplikację i obniżono współczynnik, na podstawie którego obliczana jest wysokość opłaty za aplikację, z wysokości 2,6-krotności do 2,25-krotności minimalnego wynagrodzenia za pracę, dzięki czemu opłata za aplikację w 2020 roku wyniesie tyle samo, ile wynosi obecnie, a więc 5850 zł.

Jest to zdecydowanie powód do zadowolenia, jednakże może być to tylko chwilowa radość, albowiem każdy kolejny wzrost płacy minimalnej z jednej strony bardzo cieszy pracowników, z drugiej jednak bardzo smuci aplikantów, gdyż ma bezpośredni wpływ na wysokość ponoszonej przez nich opłaty za aplikację, dlatego też zasadne jest dokonanie rozsądnych modyfikacji w tym zakresie, by każda podwyżka płacy minimalnej nie spowodowała automatycznego wzrostu kosztów szkolenia. Być może warto rozważyć wprowadzenie określonej kwoty, a nie uzależnianie jej od tzw. najniżej krajowej?

Oczywiście, można wnioskować o rozłożenie tej opłaty na raty, niemniej jednak i tak jest to dość spore obciążenie dla kieszeni aplikanta, który musi ten istotny składnik budżetu domowego uwzględnić w swoim rocznym planie wydatków. Do ww. opłat dochodzi także obowiązkowa składka korporacyjna, która wynosi, w zależności od Izby, ok. 50 zł miesięcznie, co w skali roku daje kwotę ok. 600 zł.

Łącznie zatem aplikant za trzyletnią aplikację ponosi już koszt w wysokości prawie 20.000 zł, co dla dwudziestoparolatka staje się wydatkiem luksusowym. Szczególnie, że przed nim jeszcze kolejny wydatek, tj. opłata za egzamin zawodowy.

Temat kosztów związanych z aplikacją, to temat rzeka. Ja skupiłam się wyłącznie na podstawowych opłatach wspólnych dla całej braci aplikantów adwokackich, całkowicie pomijając takie wydatki, jak zakup, mówiąc najogólniej, niezbędnej literatury, dojazdy na zajęcia i szkolenia, które odbywają się często poza miejscem zamieszkania aplikanta ( ja do mojej Izby pokonuję dystans ponad 70 km w jedną stronę) etc.

 Problem wysokości opłaty za aplikację zdecydowanie wymaga przemyślenia i poważnej dyskusji na najwyższych szczeblach, aby nie dopuścić do sytuacji, w której bajońskie sumy za aplikację skutecznie odstraszą potencjalnych kandydatów, gdyż po prostu nie znajdą na to środków. Oby taki dzień nie nadszedł, za co trzymamy mocno kciuki 🙂

Możesz być zainteresowany też poniższymi artykułami

Zostaw komentarz

Ta strona używa plików cookie, aby poprawić komfort korzystania z niej. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko temu, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuj Czytaj więcej

Polityka prywatności & cookies