Prawo do obrony w standardach międzynarodowych a polskie regulacje

defensoriuris
Kamilla Kasprzak adwokat

Regulacje dotyczące prawa do obrony można znaleźć praktycznie w każdym akcie prawa międzynarodowego, odnoszącym się do podstawowych praw człowieka.

 

KONWENCJE MIĘDZYNARODOWE

Zgodnie z art. 6 ust. 3 lit. b i c Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności każdy oskarżony o popełnienie czynu zagrożonego karą ma co najmniej prawo do posiadania odpowiedniego czasu i możliwości do przygotowania obrony oraz bronienia się osobiście lub przez ustanowionego przez siebie obrońcę, a jeśli nie ma wystarczających środków na pokrycie kosztów obrony, do bezpłatnego korzystania z pomocy obrońcy wyznaczonego z urzędu, gdy wymaga tego dobro wymiaru sprawiedliwości. Natomiast w art. 48 ust. 2 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej wskazano, że każdemu oskarżonemu gwarantuje się poszanowanie prawa do obrony.

Z art. 11 ust. 1 Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka wynika, że każdy człowiek oskarżony o popełnienie przestępstwa ma prawo, aby uznawano go za niewinnego dopóty, dopóki nie udowodni mu się winy zgodnie z prawem podczas publicznego procesu, w którym zapewniono mu wszystkie konieczne środki obrony. W art. 14 ust. 3 lit b i d Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych określono zaś, że każda osoba oskarżona o popełnienie przestępstwa ma prawo, na zasadach pełnej równości do dysponowania odpowiednim czasem i możliwościami w celu przygotowania obrony i porozumienia się z obrońcą przez siebie wybranym oraz do obecności na rozprawie, bronienia się osobiście lub przez obrońcę przez siebie wybranego; do otrzymania informacji, jeżeli nie posiada obrońcy, o istnieniu powyższego prawa oraz posiadania obrońcy wyznaczonego dla niej w każdym przypadku, kiedy interesy sprawiedliwości tego wymagają, bez ponoszenia kosztów obrony w przypadkach, kiedy oskarżony nie posiada dostatecznych środków na ich pokrycie.

 

DYREKTYWA UE

Istotne są również standardy prawa do obrony określone w Dyrektywie Parlamentu Europejskiego i Rady 2013/48/UE z dnia 22 października 2013 r. w sprawie prawa dostępu do adwokata w postępowaniu karnym i w postępowaniu dotyczącym europejskiego nakazu aresztowania oraz w sprawie prawa do poinformowania osoby trzeciej o pozbawieniu wolności i prawa do porozumiewania się z osobami trzecimi i organami konsularnymi w czasie pozbawienia wolności (dalej „Dyrektywa”).

W art. 3 ust. 1-2  Dyrektywy wskazano, że Państwa członkowskie zapewniają, aby podejrzani i oskarżeni mieli prawo dostępu do adwokata w takim terminie i w taki sposób, aby osoby te mogły rzeczywiście i skutecznie wykonywać przysługujące im prawo do obrony. Podejrzani lub oskarżeni mają prawo dostępu do adwokata bez zbędnej zwłoki. W każdym wypadku podejrzani lub oskarżeni mają dostęp do adwokata począwszy od najwcześniejszego spośród następujących terminów:

a) przed ich przesłuchaniem przez policję lub inny organ ścigania lub organ sądowy;

b) w momencie prowadzenia przez organy ścigania lub inne właściwe organy czynności dochodzeniowych lub innych czynności dowodowych;

c) niezwłocznie po pozbawieniu wolności;

d) zanim zostali wezwani do stawiennictwa przed sądem właściwym w sprawach karnych w odpowiednim czasie, zanim stawią się przed tym sądem.

Z Dyrektywy wynika, że w ramach prawa dostępu do adwokata, państwa członkowskie zapewniają, aby podejrzani lub oskarżeni:

a) mieli prawo do spotykania się na osobności i porozumiewania się z reprezentującym ich adwokatem, także przed przesłuchaniem przez policję lub inny organ ścigania lub organ sądowy;

b) mieli prawo do obecności i skutecznego udziału ich adwokata w czasie ich przesłuchiwania. Taki udział musi być zgodny z procedurami określonymi w prawie krajowym, pod warunkiem że takie procedury pozostają bez uszczerbku dla skutecznego wykonywania odnośnego prawa i dla jego istoty. Jeżeli adwokat bierze udział w przesłuchaniu, fakt ten jest odnotowywany, z wykorzystaniem procedury protokołowania, zgodnie z prawem krajowym danego państwa członkowskiego;

c) mieli co najmniej prawo do obecności swojego adwokata podczas następujących czynności dochodzeniowych lub dowodowych, w przypadku gdy czynności te są przewidziane w prawie krajowym oraz jeżeli dla danej czynności jest wymagana lub dozwolona obecność podejrzanego lub oskarżonego: okazania w celu rozpoznania, konfrontacji, eksperymentów procesowych polegających na odtworzeniu przebiegu przestępstwa (art. 3 ust. 3).

Niezależnie od przepisów prawa krajowego dotyczących obowiązkowej obecności adwokata, państwa członkowskie wprowadzają niezbędne rozwiązania, by zapewnić podejrzanym lub oskarżonym, którzy zostali pozbawieni wolności, możliwość skutecznego skorzystania z prawa dostępu do adwokata, chyba że takie osoby zrzekły się tego prawa. W wyjątkowych okolicznościach i jedynie na etapie postępowania przygotowawczego państwa członkowskie mogą zastosować czasowe odstępstwo od stosowania prawa dostępu do adwokata niezwłocznie po pozbawieniu wolności (art. 3 ust. 4-6 Dyrektywy).

W art. 4 Dyrektywy zobowiązuje się Państwa członkowskie do respektowania zasady poufności porozumiewania się pomiędzy podejrzanymi lub oskarżonymi a ich adwokatem przy korzystaniu z prawa dostępu do adwokata. Takie porozumiewanie obejmuje spotkania, korespondencję, rozmowy telefoniczne oraz inne formy porozumiewania się, dozwolone na mocy prawa krajowego.

 

POLSKIE REGULACJE

Natomiast z art. 6 Kodeksu postępowania karnego wynika, że oskarżonemu przysługuje prawo do obrony, w tym prawo do korzystania z pomocy obrońcy, o czym należy go pouczyć. Obrońcę ustanawia oskarżony; do czasu ustanowienia obrońcy przez oskarżonego pozbawionego wolności, obrońcę może ustanowić inna osoba, o czym niezwłocznie zawiadamia się oskarżonego. Upoważnienie do obrony może być udzielone na piśmie albo przez oświadczenie do protokołu organu prowadzącego postępowanie karne (art. 83 § 1 i 2 k.p. k.)

Zgodnie z art. 73 § 1 – 4 k.p.k. oskarżony tymczasowo aresztowany może porozumiewać się ze swym obrońcą podczas nieobecności innych osób oraz korespondencyjnie. W postępowaniu przygotowawczym prokurator, udzielając zezwolenia na porozumiewanie się, może zastrzec w szczególnie uzasadnionych wypadkach, jeżeli wymaga tego dobro postępowania przygotowawczego, że będzie przy tym obecny sam lub osoba przez niego upoważniona.  Jeżeli wymaga tego dobro postępowania przygotowawczego, prokurator, w szczególnie uzasadnionych wypadkach, może również zastrzec kontrolę korespondencji podejrzanego z obrońcą. Zastrzeżenia,  powyższe nie mogą być utrzymywane ani dokonane po upływie 14 dni od dnia tymczasowego aresztowania podejrzanego.

Stosownie do art. 245 § 1 k.p.k. zatrzymanemu na jego żądanie należy niezwłocznie umożliwić nawiązanie w dostępnej formie kontaktu z adwokatem lub radcą prawnym, a także bezpośrednią z nimi rozmowę; w wyjątkowych wypadkach, uzasadnionych szczególnymi okolicznościami, zatrzymujący może zastrzec, że będzie przy niej obecny, a z art. 301 k.p.k. wynika, że na żądanie podejrzanego należy przesłuchać go z udziałem ustanowionego obrońcy. Niestawiennictwo obrońcy nie tamuje przesłuchania.

Analiza polskich regulacji

Po porównaniu powyższych regulacji wskazać należy, że zachodzą uzasadnione wątpliwości, czy polska procedura karna spełnia standardy międzynarodowe oraz czy w Polsce została implementowana Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2013/48/UE z dnia 22 października 2013 r. w sprawie prawa dostępu do adwokata w postępowaniu karnym i w postępowaniu dotyczącym europejskiego nakazu aresztowania oraz w sprawie prawa do poinformowania osoby trzeciej o pozbawieniu wolności i prawa do porozumiewania się z osobami trzecimi i organami konsularnymi w czasie pozbawienia wolności (termin upłynął 27 listopada 2016 r.).

Na powyższy problem zwracał już uwagę Rzecznik Praw Obywatelskich (więcej tutaj: www.rpo.gov.pl). Ministerstwo Sprawiedliwości w odpowiedzi uznało jednak, że nie dostrzega konieczności zmiany w polskiej procedurze karnej.

Każdy adwokat, który zajmuje się sprawami karnymi, wielokrotnie miał okazję przekonać się o tym, że kontakt zatrzymanego z adwokatem wcale nie jest taki oczywisty. Adwokat o taki kontakt przeważnie musi się dopraszać, a czasami wręcz walczyć. Najczęściej umożliwia się adwokatowi rozmowę z osobą zatrzymaną tuż przed jej przesłuchaniem związanym z przedstawieniem jej zarzutów. Rozmowa ta przeważnie jest krótka i daleka od poufności, bo najczęściej funkcjonariusze stoją obok. Trudno, aby w takich warunkach, obrońca zdołał powziąć od osoby zatrzymanej jakiekolwiek istotne informacje z punktu widzenia jej obrony.

W związku z tym standardem staje się doradzanie osobom zatrzymanym, a następnie podejrzanym, aby nie przyznawali się do winy i odmawiali składania wyjaśnień. Jest to podyktowane faktem, iż ani obrońca, ani podejrzany nie znają materiału dowodowego, a czasu na swobodną konsultację nie otrzymują. Nie zawsze jest to dobre rozwiązanie, gdyż potem okazuje się, że przyznanie się do winy i złożenie wyjaśnień byłoby dla podejrzanego lepszym rozwiązaniem, gdyż przyspieszyłoby to postępowanie i dało podstawę do skorzystania z możliwości, jakie przewiduje kodeks postępowania karnego, a czasami pozwoliłoby uniknąć tymczasowego aresztowania.

Oczywiście nikt nie neguje, że nadrzędnym celem postępowania karnego jest zwalczanie przestępstw i zapobieganie im oraz umacnianie poszanowania prawa i zasad współżycia społecznego, ale jednocześnie należy pamiętać, że jego celem jest również to, aby sprawca przestępstwa został wykryty i pociągnięty do odpowiedzialności karnej, a osoba niewinna nie poniosła tej odpowiedzialności.

Zdarzają się przypadki, gdy osoby niewinne przyznają się do winy pod presją organów ścigania. Tak twierdzi m.in. Tomasz Komenda, który wskazuje, iż w trakcie pierwszego przesłuchania  groźbami został zmuszony do przyznania, że przebywał na miejscu zbrodni. Zrobił to, mimo iż 12 osób potwierdziło, iż w tym czasie przebywał w innym miejscu. Tomasz Komenda został pierwotnie skazany na 25 lat. Uniewinniono go dopiero w 2018 roku, a więc po 18 latach od zatrzymania. Nie miał on wcześniej zatargów z prawem. Nie wiedział, jak sobie poradzić podczas przesłuchania, w trakcie którego nie otrzymał wsparcia prawnego. Niewinny człowiek spędził w zakładzie karnym 18 lat i trzykrotnie próbował popełnić samobójstwo. W tej chwili walczy o zadośćuczynienie za poniesioną krzywdę.

W wyroku Rybacki przeciwko Polsce z dnia 13 stycznia 2009 roku (Skarga nr 52479/99) Europejski Trybunał Praw Człowieka przypomina, że skoro nadrzędnym celem Artykułu 6 Konwencji w odniesieniu do spraw karnych, jest zapewnienie rzetelnego procesu przez „sąd właściwy do decydowania w sprawach zarzutów karnych”, to nie oznacza, że przepis Konwencji nie ma zastosowania na etapie prowadzenia śledztwa lub dochodzenia. Tak więc, Artykuł 6 – szczególnie jego §3 – może być odpowiedni na etapie śledztwa, zanim sprawa trafi do sądu, jeżeli rzetelność procesu wydaje się być podważona na skutek braku zgodności z powołanym przepisem, do której doszło już na wyżej wymienionym etapie. Sposób w jaki Artykuł 6 § 1 i § 3 (c) mają zastosowane na początkowym etapie śledztwa, zanim sprawa jeszcze została przekazana do sądu, zależy w dużym, stopniu od szczególnych cech prowadzonego postępowania oraz okoliczności całej sprawy (zobacz: John Murray przeciwko Zjednoczonemu Królestwu, wyrok z dnia 8lutego1996r., Reports 1996-I, § 62; oraz Brennan przeciwko Zjednoczonemu Królestwu, nr39846/98, §45, ECHR 2001-X). Prawo oskarżonego do komunikowania się ze swoim obrońcą bez udziału osób trzecich, jest jednym z podstawowych wymogów rzetelnego procesu w społeczeństwie demokratycznym i wynika z Artykułu 6 § 3 Konwencji. Prawo to, nie jest wyraźnie powołane w Konwencji i może być przedmiotem pewnych ograniczeń (zobacz: John Murray przeciwko Zjednoczonemu Królestwu, wyrok z 8lutego1996r., Reports 1996-I, pp. 54-55, § 63). Jednakże, jeżeli obrońca nie może naradzać się ze swoim klientem i otrzymywać poufnych instrukcji bez nadzoru, świadczona pomoc prawna może stracić wiele ze swojej efektywności, podczas gdy Konwencja ma gwarantować prawa, które są rzeczywiste i skuteczne (zobacz S. Przeciwko Szwajcarii, 28 listopada1991r., §48, Seria A nr220; Artico przeciwko Włochom wyrok z dnia 13 maja 1980r., Seria A nr 37, §33). Znaczenie prawa do obrony w zapewnieniu poufności spotkań pomiędzy oskarżonym zostało potwierdzona w różnych instrumentach międzynarodowych, włączając w to europejskie (zobacz Brennan przeciwko Zjednoczonemu Królestwu, cytowany powyżej, nr39846/98, §§ 38-40, ECHR 2001-X; Öcalan przeciwko Turcij([GC], nr. 46221/99, ECHR 2005-IV, § 132-133). Ten przywilej sprzyja otwartej i szczerej komunikacji pomiędzy klientem a prawnikami, jako znaczące zabezpieczenie prawa do obrony (zobacz, Oferta Plus SRL przeciwko Mołdowie, nr14385/04, §145, 19 grudnia 2006r.).

Postulaty de lege ferenda

Naruszeń prawa do obrony można uniknąć, zapewniając osobie zatrzymanej swobodny kontakt z obrońcą. Możliwość takiego kontaktu nie powinna być uzależniona od prośby zatrzymanego, który często nawet nie zrozumie, że może o to poprosić, jeżeli jest to jego pierwsze w życiu przesłuchanie. Realizacja prawa do obrony nie powinna być też uzależniona od tego, jak szybko rodzina znajdzie adwokata zdolnego do podjęcia się pomocy i który będzie na tyle konsekwentny, aby wywalczyć sobie swobodny kontakt z zatrzymanym.

W mojej ocenie najlepszym rozwiązaniem byłoby utworzenie specjalnych dyżurów adwokackich, w ramach których adwokaci świadczyliby dobrowolnie pomoc prawną z urzędu osobom zatrzymanym do czasu pojawienia się obrońcy z wyboru, ewentualnie do czasu prawomocnego zakończenia postępowania karnego, jeżeli okoliczności sprawy będą wskazywać na taką konieczność. Taki dyżurujący adwokat powinien mieć umożliwiony swobodny kontakt z osobą zatrzymaną przed jej pierwszym przesłuchaniem i to bez kontroli osób trzecich, a następnie udział we wszystkich podejmowanych czynnościach procesowych.


ADWOKAT KAMILLA KASPRZAK

🦜 w Stowarzyszeniu Adwokackim „Defensor Iuris” #DI od stycznia 2020 r.,

🔸 absolwentka Uniwersytetu Gdańskiego (Wydział Prawa i Administracji, prawo oraz studia podyplomowe, podatki i prawo podatkowe), ukończyła również Europejskie Studia Specjalne na Wydziale Zarządzania i Ekonomii Politechniki Gdańskiej, od 2011 r. prowadzi kancelarię adwokacką, początkowo – po ukończeniu aplikacji adwokackiej w ramach Pomorskiej Izby Adwokackiej (Pomorska Izba Adwokacka) – z siedzibą w Gdańsku (Gdańsk), a od 2012 r. w Lęborku (Lębork). Obecnie jest członkiem Koszalińskiej Izby Adwokackiej (Okręgowa Rada Adwokacka w Koszalinie), a także stałym mediatorem wpisanym na listę Prezesa Sądu Okręgowego w Słupsku (Sąd Okręgowy w Słupsku) i Prezesa Sądu Okręgowego w Gdańsku (Sąd Okręgowy w Gdańsku),

🔸 w swojej praktyce zawodowej zajmuje się w szczególności sprawami administracyjnymi oraz cywilnymi, w tym sprawami związanymi z szeroko pojętym obrotem gospodarczym, często również występuje w roli obrońcy w sprawach karnoskarbowych, jest również aktywna w zakresie przeciwdziałania wszelkim formom przemocy, w tym przemocy wobec kobiet,

🔸 jako mediator stale poszerza swoje kwalifikacje, uczestnicząc w wyspecjalizowanych szkoleniach (np. z zakresu mediacji gospodarczych dla mediatorów zorganizowanych przez Pomorskie Centrum Arbitrażu i Mediacji przy Regionalnej Izbie Gospodarczej Pomorza, ukończyła również Roczne Studium Mediacji prowadzonych metodą Porozumienia bez Przemocy opracowaną przez Marshalla Rosenberga) i dyskusji w tej tematyce („Mediacje – dobre rozwiązanie dla biznesu i sądownictwa” na Uniwersytecie Gdańskim),

🔸 więcej: www.adwokatkasprzak.pl,

🦜 zobacz jej przykładową aktywność w #DI: adwokat Kamilla Kasprzak 

Możesz być zainteresowany też poniższymi artykułami

Zostaw komentarz

Ta strona używa plików cookie, aby poprawić komfort korzystania z niej. Zakładamy, że nie masz nic przeciwko temu, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuj Czytaj więcej

Polityka prywatności & cookies