Drodzy Sędziowie,
tytuł wydaje się stwierdzać rzecz oczywistą … ale jednak w swojej pracy pełnomocnicy często przekonują się, że inni o tym zapominają.
Od wczoraj sądy są praktycznie zamknięte dla interesantów, rozprawy są zdejmowane z wokandy. Sędziowie na portalach informują, iż wykorzystują ten czas na pisanie uzasadnień i wydawanie postanowień oraz zarządzeń. Na pewno jest to dobry pomysł, aby sądy przy okazji wybrnęły z dotychczasowych zaległości, ale bardzo prosimy, żebyście w tym wszystkim nie zapominali o pełnomocnikach.
Nie doręczajcie nam przez najbliższe dwa tygodnie żadnych przesyłek sądowych. My też się martwimy o zdrowie swoje i swoich rodzin. Obawiamy się stania w kolejach na poczcie i nasłuchiwania, czy ktoś kichnął albo zaczął kaszleć. Nie chcemy dotykać przedmiotów, które wcześniej przeszły przez wiele rąk.
Prosimy pamiętajcie o nas pełnomocnikach, ale też o stronach, świadkach, biegłych, listonoszach i innych pracownikach poczty. Wstrzymajcie się z wysyłaniem jakiejkolwiek korespondencji w najbliższym czasie.
W ostatnich dniach pojawiło się również wiele słów krytyki pod adresem pełnomocników, którzy pojawiali się w sądzie z widocznymi objawami infekcji górnych dróg oddechowych. Oczywiście zachowanie tych pełnomocników zasługuje na negatywną ocenę, ale pamiętajmy, że jest w tym po części Wasza odpowiedzialność Drodzy Sędziowie.
Pełnomocnicy od lat spotykają się z negatywnym nastawieniem do ich wniosków o odroczenie terminu rozprawy, umotywowanych względami zdrowotnymi. Takie wnioski są notorycznie nieuwzględniane, nawet jeżeli pełnomocnik dysponuje zaświadczeniem od lekarza sądowego, wypisem ze szpitala czy zwolnieniem lekarskim ze wskazaniem do leżenia.
Argument przeważnie jest taki sam: obowiązkiem pełnomocnika jest tak zorganizować swoją pracę, aby mógł ustanowić substytuta.
Drodzy Sędziowie, bierzcie proszę pod uwagę, że znalezienie zastępstwa nie zawsze jest możliwe. Bardzo często nasi klienci nie zgadzają się na ustanowienie substytuta, bo ufają tylko nam. Sprawy są często skomplikowane oraz wielotomowe i nie jesteśmy w stanie w krótkim czasie nikogo ze sprawą zaznajomić. Ponadto, objawy choroby czasami pojawiają się u nas dzień przed rozprawą, a nawet kilka godzin przed. W takiej sytuacji nie mamy żadnych możliwości, aby ustanowić substytuta, a czasami nawet nie zdążymy pójść do lekarza.
Drodzy Sędziowie, pamiętajcie proszę, że pełnomocnik to też człowiek. Chorujemy i nie zawsze jesteśmy w stanie wszystkiemu sprostać. Okażcie nam trochę więcej zrozumienia.
Drogi Ustawodawco,
bardzo prosimy o uchylenie ustawy o lekarzu sądowym oraz tych przepisów, które wymagają przedłożenia w sądzie zaświadczenia od lekarza sądowego.
Uzyskiwanie przez pełnomocników, strony i świadków zaświadczeń od lekarza sądowego wiąże się z bardzo dużym utrudnieniem. Lekarze sądowi są trudno dostępni, a spotkanie z nimi często możliwe jest już po wyznaczonym terminie posiedzenia w sądzie.
Czasami nasz stan zdrowia też nie pozwala nam do takiego lekarza dotrzeć. Ciężko jest z wysoką gorączką udać się najpierw do lekarza rodzinnego, a potem jeszcze do lekarza sądowego. Wiąże się to dla nas często z nadludzkim, nadmiernym wysiłkiem.
Intencje wprowadzenia tego wymogu są nam znane. Wiemy, że w naszym gronie znajdują się osoby, które wykorzystywały zwolnienia lekarskie do przedłużania postępowania i innych nagannych praktyk. Z całą stanowczością piętnujemy takie zachowania i wnosimy o stworzenie takich środków przeciwdziałających tego typu praktykom, które nie będą uderzać w rzesze uczciwie pracujących adwokatów i radców prawnych.
A na koniec, w tym trudnym czasie, życzmy sobie wszyscy zdrowia, spokoju i tego, żebyśmy mogli się ucieszyć na swój widok po powrocie do zawodowej aktywności.
ADWOKAT KAMILLA KASPRZAK
🦜 w Stowarzyszeniu Adwokackim „Defensor Iuris” #DI od stycznia 2020 r.,
🔸 absolwentka Uniwersytetu Gdańskiego (Wydział Prawa i Administracji, prawo oraz studia podyplomowe, podatki i prawo podatkowe), ukończyła również Europejskie Studia Specjalne na Wydziale Zarządzania i Ekonomii Politechniki Gdańskiej, od 2011 r. prowadzi kancelarię adwokacką, początkowo – po ukończeniu aplikacji adwokackiej w ramach Pomorskiej Izby Adwokackiej (Pomorska Izba Adwokacka) – z siedzibą w Gdańsku (Gdańsk), a od 2012 r. w Lęborku (Lębork). Obecnie jest członkiem Koszalińskiej Izby Adwokackiej (Okręgowa Rada Adwokacka w Koszalinie), a także stałym mediatorem wpisanym na listę Prezesa Sądu Okręgowego w Słupsku (Sąd Okręgowy w Słupsku) i Prezesa Sądu Okręgowego w Gdańsku (Sąd Okręgowy w Gdańsku),
🔸 w swojej praktyce zawodowej zajmuje się w szczególności sprawami administracyjnymi oraz cywilnymi, w tym sprawami związanymi z szeroko pojętym obrotem gospodarczym, często również występuje w roli obrońcy w sprawach karnoskarbowych, jest również aktywna w zakresie przeciwdziałania wszelkim formom przemocy, w tym przemocy wobec kobiet,
🔸 jako mediator stale poszerza swoje kwalifikacje, uczestnicząc w wyspecjalizowanych szkoleniach (np. z zakresu mediacji gospodarczych dla mediatorów zorganizowanych przez Pomorskie Centrum Arbitrażu i Mediacji przy Regionalnej Izbie Gospodarczej Pomorza, ukończyła również Roczne Studium Mediacji prowadzonych metodą Porozumienia bez Przemocy opracowaną przez Marshalla Rosenberga) i dyskusji w tej tematyce („Mediacje – dobre rozwiązanie dla biznesu i sądownictwa” na Uniwersytecie Gdańskim),
🔸 więcej: www.adwokatkasprzak.pl,
🦜 zobacz jej przykładową aktywność w #DI: adwokat Kamilla Kasprzak
1 komentarz
[…] ✉ Następnie na naszej stronie ukazał się wpis adwokat Kamilli Kasprzak zawierający apel do sędziów i innych pracowników sądów o podjęcie wszystkich możliwych kroków w celu wstrzymania doręczeń jakichkolwiek przesyłek sądowych. [Zobacz wpis] […]